No data

Gazeta codzienna

Sztuka. Kultura. Nauka.

* * *

Merkuriusz Polski dzieje wszystkiego świata w sobie zamykający dla informacji pospolitej. Od 3 stycznia 1661.
No data
No data
2020-04-25
Second news on the main page

 ponowienie, ponagelnie o odpowiedz


---------- Forwarded message ---------
Od: Adam Fularz 
Date: sob., 30 lip 2016 o 19:00
Subject: Fwd: Kolej wąskotorowa Koszalin- pytania prasowe
To: Adam Fularz 



---------- Wiadomość przekazana dalej ----------
Od: Adam Fularz 
Data: 27 kwietnia 2016 15:11
Temat: Kolej wąskotorowa Koszalin- pytania prasowe
Do: um.koszalin

Szanowni Państwo, Jakie plany mają władze miasta w związku z istnieniem sieci kolei podmiejskiej w Koszalinie. Czy ta linia nie mogłaby stanowić komunikacji podmiejskiej, rozkładowej, np. w relacji podmiejskiej?
Pozdrawiam
 
----
Rok później, prawdopodobnie pod naciskiem wojska, które zaplanowało budowę lotniska w Zegrzu Pomorskim, zapadła decyzja o odbudowie koszalińskiej kolei wąskotorowej. Wąskotorówka miała najpierw dowozić materiały niezbędne do budowy lotniska, a następnie paliwo do samolotów oraz opał do ogrzewania jednostki. Pierwszy pociąg trasą Koszalin-Świelino-Bobolice (46km) przejechał 1 lipca 1948 r. Po odbudowie torów do Kurozwęcza przystąpiono do budowy dużej stacji (trzecia co do wielkości na Koszalińskiej KD) i 5 km bocznicy na lotnisko.

Czytaj więcej: http://www.gk24.pl/turystyka/atrakcje-turystyczne/a/koszalinska-kolej-waskotorowa,9810340/
17 września 2001r. w swoją ostatnią trasę wyjechał pociąg towarowy do lotniska w Zegrzu Pomorskim, a 22 września ustało połączenie na odcinku Świelino-Koszalin. Ostatecznie Koszalińska Kolej Wąskotorowa została zamknięta 1 października 2001 r. 

Czytaj więcej: http://www.gk24.pl/turystyka/atrakcje-turystyczne/a/koszalinska-kolej-waskotorowa,9810340/
--
Adam Fularz
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
 
Redakcja: Dol. Ziel. 24a, Ziel Góra
2020-04-27
Rugianie i ich starożytne nadbałtyckie miasto

śr., 25/12/2013 - 22:54

Niemieccy naukowcy na podstawie mapy Ptolemeusza stworzyli mapę środkowej Europy sprzed 2 tysięcy lat. Ptolemeusz podał na swojej mapie lokalizację 94 miast wraz z ich współrzędnymi z dokładnością do kilku minut. Jego mapa objęła tereny do rzeki Wisły na wschodzie. Wśród miast przez niego wymienionych znalazły się m.inCalisia (niektórzy identyfikują ją z Kaliszem), Karrodunon (raczej nie jest to Kraków) oraz Skurgon i Askaukalis. /.../ Ascaucalis (Askaukalis) to Bydgoszcz, Stragona to Zgorzelec, Rugium to Darłowo, Scurgum to Szczecinek, a Bunitium to Wolin.

W II wieku p.n.e. na ziemi chełmińskiej wykrystalizowała się lokalna grupa kultury przeworskiej, wzdłuż Wisły na północ przenikały grupy ludności niosącej ze sobą wytwory w stylu "latenizującym" (kultura lateńska). Na Pomorzu Zachodnim istniała grupa lokalna kultury jastorfskiej. W pierwszej połowie I wieku p.n.e. nastąpiła migracja z Pomorza Zachodniego na słabo zaludnione Pomorze Środkowe (co pociągnęło za sobą wyludnienie obszaru źródłowego). Do tej migracji dołączyła również ludność ziemi chełmińskiej. Integracja tych grup spowodowała powstanie kultury oksywskiej. Procesy te są najprawdopodobniej odbiciem wędrówki plemion wczesnorugijskich z ich siedzib u ujścia Odry i wysp: Rugii i Uznamu na wschód, przy dużym udziale w nowym osadnictwie ludności staroeuropejskiej (Wenetów?, która przetrwała w ziemi chełmińskiej i na dolnym Powiślu do ok. 200 roku n.e., kiedy to prawdopodobnie została ostatecznie wchłonięta przez Germanów, choć jej resztki mogły dotrwać do schyłku starożytności - Vidivariowie).

Opustoszałe tereny Pomorza Zaodrzańskiego i Rugii zostały ponownie zasiedlone w początkach n.e. Decydującą rolę w tym procesie odegrała ludność (rugijska?) pozostała na Nizinie Szczecińskiej, choć niewykluczony jest udział tzw. pierwszej fali migracji Gotów. Grupa gustowska, która powstała w wyniku tych procesów, obejmowała obszar wybrzeża od Półwyspu Darsin (Darss) po wschodni skraj Niziny Szczecińskiej i dolną Parsętę oraz Rugię. Ośrodek władzy na tym terytorium zlokalizowany w Lubieszewie (starożytny Rugion?) był jednym z najstabilniejszych w tej części Europy. Przybycie Gotów w I wieku n.e. na Pomorze spowodowało być może pewnego rodzaju uzależnienie polityczne wolnych dotąd Rugiów (prawdopodobnie wschodniego ich odłamu - Ulmerugiów, których należy lokalizować na terenie kultury wielbarskiej - powstałej w początkach n.e. na podłożu kultury oksywskiej).

Wg źródeł pisanych Rugiowie nie należeli, najpewniej, ani do Wandiliów (Wandalowie), ani do "związku lugijskiego" (Lugiowie). Nastąpiła zarazem asymilacja kulturowa zwycięskich Gotów w obrębie kultury wielbarskiej. Rugiowie w tym czasie, wg Tacyta, a także pokrewni im chyba Lemowiowie, znani byli z używania krótkich mieczy (jednosiecznych - co potwierdzają znaleziska archeologiczne datowane już od pierwszej połowy I w. p.n.e.) oraz okrągłych tarcz i silnej władzy królewskiej. Po migracji Gotów na południowy wschód (w końcu II wieku n.e.) pozostała ludność Pomorza Zachodniego związała się bardziej z Zachodem i Północą. Było to spowodowane najprawdopodobniej bliskością etniczną plemion zamieszkujących te obszary. Swego rodzaju powrót do nadodrzańskich korzeni wiązał się również z napływem nowych osadników z zachodu (powstaje tzw. grupa dębczyńska).

W początku V wieku n.e. Rugiowie (raczej ich część) nieznanym szlakiem wędrują nad środkowy Dunaj, gdzie stają się zależni od "państwa" Hunów. Pod koniec V wieku n.e. (487) wybucha konflikt Rugiów z nowym władcą Italii Odoakrem. Rugiowie zamieszkiwali wówczas tereny na północ od Noricum. Odoaker przyprowadziwszy ze sobą zjednoczone wojska Turcylingów, Herulów i części Rugiów (najwidoczniej w plemieniu nastąpił rozłam) oraz wojska pochodzenia italskiego, pobił wojowników króla Feletusa (Fewy) i uśmiercił jego samego, po czym spustoszył kraj, a wielu jego mieszkańców wziął w niewolę. Wtedy do naddunajskiego Rugilandu przybyli z północy Langobardowie, przesiedleni w dużej liczbie z terenu Czech przez Herulów, którzy korzystając z zamętu po upadku sprzymierzonych z cesarstwem państw Swebów, Skirów, Sarmatów, panońskich Gotów i Rugiów rozszerzali swoją władzę we wszystkich kierunkach. Longobardowie mieli osłaniać zachodnią flankę herulskiego władztwa przed Alamanami i Turyngami. Taki był koniec plemienia Rugiów. Jakaś jego część zapewne pozostała na Pomorzu (najpóźniej do około połowy V wieku n.e.). Prawdopodobnie resztki Rugiów przetrwały w zachodniej części ich dawnego terytorium i przekazały swe imię nowym przybyszom ze wschodu - słowiańskim już Rujanom (Rugion; wymawiany [Ruijion?]). Być może to właśnie Rugiowie zapisali się w mitologii pomorskiej (kaszubskiej i kociewskiej), w określeniu na olbrzyma - "Rugan".

Rugiów po raz pierwszy wspomniano przez Tacyta  pod koniec I wieku n.e. Opis Tacyta ich współczesnego obszaru, w sąsiedztwie Gotów na "oceanie", jest powszechnie postrzegany jako południowe wybrzeże Bałtyku, później Pomorze. Tacyt charakteryzuje Rugiów, a także sąsiednich Gotów i Lemovii mówiąc nieśli okrągłe tarcze i krótkie miecze, i musieli być posłuszni regularnej władzy. Ptolemeusz w 150 n.e wspomina miejsce o nazwie Rhougion (również w transliteracji z języka greckiego jako Rougion, Rugion, zlatynizowane do Rugium lub Rugii) i plemię o nazwie Routikleioi w tym samym rejonie, obie nazwy były związane z Rugianami.

 My zajmiemy się głównie starszym ośrodkiem terytorialnym - Rugium (POYΓION - Rhougion, Rugion w transkrypcji greckiej), albo Rugium (Rugii) w transkrypcji zlatynizowanej. Nazwę nadbałtyckiego plemienia Rugiów wymienił po raz pierwszy rzymski historyk Publius Cornelius Tacyt[7] w końcu I w n.e. Oto, co pisze Tacyt w Germanii: "Za Lugiami żyją Gothonowie rządzeni przez królów, nieco surowiej niż inne ludy germańskie, wciąż jednak bez utraty wolności. Zaraz potem, tuż przy Oceanie, Rugiowie i Lemowiowie. Osobliwością wszystkich tych ludów są okrągłe tarcze, krótkie miecze i posłuszeństwo wobec królów"[8] Inne siedziby skandynawskich Rugiów, znajdowały w Norwegii (Rygjafylke, Rógiland, dziś Rogaland). Prawdopodobnie ich część przedostała się na wyspę Rugię i Pomorze.[9] Pokrewni Rugiom byli być może wymienieni przez Tacyta Lemowie (Lemowiowie, Lemovii, choć niektórzy przypisują im rodowód ugrofiński i łączą z Liwami), lokalizowani nad dolną Odrą. W pierwszej połowie I w. p.n.e. nastąpiła migracja części Rugiów na wschód, gdzie, jako Ulmerugiowie (Rugiowie wyspowi) nawarstwili się na ludność ("staroeuropejską", Wenetów). W tym samym czasie dotarły tam wpływy lokalnej grupy kultury przeworskiej rozwiniętej na ziemi dobrzyńskiej (przez Wandalów?). U schyłku starożytności resztki powstałej w ten sposób mieszanej ludności znane były pod nazwą Vidivarii.

Goci narzucili na jakiś czas swoją władzę Ulmerugiom.  Najprawdopodobniej lud Rutiklejów, których przy opisie Germanii wymienia Klaudiusz Ptolemeusz to Rugiowie. Opisując wybrzeża morskie, Ptolemeusz stwierdza. Za Saksonami (u nasady Półwyspu Jutlandzkiego) od rzeki Chalusos aż po rzekę Suebos (Svebos) mieszkają Farodinoi, dalej Sidinowie, aż do rzeki Viadua, ponad nimi Rutikliowie, aż po rzekę Vistula (Wisłę). Z tego zapisu wynika, że Rutikliowie (Rugiowie) mieli swoje siedziby na rzeką Viadua i w miejscowości Rugion, czyli najprawdopodobniej nad Wieprzą. Czy Rugiowie przybyli na Pomorze Środkowe z zachodu, czy od strony Pomorza Wschodniego wszystko na to wskazuje, że tu mieszkali podobnie jak tzw. grupa dębczyńska w III w. n.e.[10] Około roku 450 n.e. główna część plemienia Rugiów wywędrowała nad Dunaj, na północ od prowincji Noricum. Zapewne jednak część ich pozostała na Pomorzu, co potwierdzają nazwy terenowe i zmieszała się ze Słowianami.

Viadua - Viados - Wieprza

Zdaniem Henryka Łowmiańskiego plemię Rugiów zostało odsunięte przez Gotów od ujścia Wisły, gdzie znajdowały się ich siedziby w I wieku n.e. Rugiowie przenieśli wówczas swe siedliska w kierunku zachodnim[11]. Zapewne ich siedzibę położoną nad ujściem rzeki Wieprzy (Viadua - Viados) do Bałtyku zaliczyć należy do najwcześniejszych. Najprawdopodobniej Rugion było ich główną siedzibą królewską a przynajmniej ważnym ośrodkiem władzy. Zarówno miejscowość Rugium jak i rzekę Viados umieścił na swej mapie wykonanej około roku 145 n.e. w oparciu o wcześniejsze dane zebrane przez kupców Klaudiusz Ptolemeusz, aleksandryjski geograf, matematyk i astronom. Jego dzieło Nauka Geograficzna pokazywało mapy i wymieniało dokładnie 6411 nazw geograficznych (miasta, rzeki góry wyspy, kraje, plemiona), w tym kilka miast położonych na obszarze dzisiejszej Polski.

Pomiędzy Łabą a Wisłą Ptolemeusz wymienia trzy rzeki: Chalusos, Suebos i Viadua zwana też Viados. Nazwy Odra u Ptolemeusza nie spotykamy, gdyż pojawiła się ona dopiero w IX wieku u niemieckiego kronikarza Rudolfa z Fuldy. Odra jest na pewno wśród tych trzech wymienionych rzek. Na szczęście Ptolemeusz podaje współrzędne geograficzne ujścia każdej z tych rzek z osobna. Długość geograficzną λ mierzono wówczas od Wysp Kanaryjskich, a nie od południka Greenwich. Zerowy południk Ptolemeusz umieszczał na wyspie Hierro, znajdującej się dokładnie na 18o00' długości zachodniej. Odliczając te 18o, ujścia do Bałtyku poszczególnych rzek będą miały następującą długość geograficzną: Chalusus 19o Suebus 21o30', Viados 2430', Vistula 27o, Chronos 32o. Trzeba jednak wiedzieć, że jeden ówczesny stopień długości geograficznej nie odpowiadał obecnemu współczesnemu stopniowi.

Szerokość geograficzną φ mierzono tak jak dzisiaj od równika. Jeden z uczonych niemieckich, Dietrich Stichtenoth[12] po sprawdzeniu współrzędnych geograficznych i naniesieniu ich na nowoczesną mapę stwierdził, że ujście rzeki Viados, mające ptolemejską długość geograficzną λ 42o30' i szerokość φ 56o to ujście rzeki Wieprzy. Ptolemeusz podaje również współrzędne geograficzne miasta Rugium. Leżało ono na tej samej długości geograficznej λ 42o30', co ujście Wieprzy i szerokości geograficznej φ 55o40', o 20 minut bliżej równika niż ujście Wieprzy. Ptolemeusz starał się być dokładnym na ówczesne czasy. Aktualny satelitarny pomiar szerokości geograficznej ujścia Wieprzy wynosi φ 54o27'. Zatem różnica wynosi zaledwie jeden stopień i 33 minuty. Trzeba jednak pamiętać, że przez blisko 1900 lat ujście rzeki Wieprzy na pewno uległo zmianie.

Dietrich Stichtenoth zidentyfikował również ujście rzeki Suebos za najdalsze wschodnie ramię Odry - Dziwnę.  Klaudiusz Ptolemeusz określił również odległości pomiędzy ujściami rzek. Ujście rzeki Viados (Wieprzy) odległe jest od rzeki Svebos (Odry) o 850 stadiów i od rzeki Vistula o 700 stadiów.  Stadion grecki wynosił 600 stóp. Natomiast długość greckiej stopy (pous) była różna: powszechnie używana w architekturze = 0,294 - 0,296 m i 0,326 m; olimpijska = 0,320 m; eginecka = 0,333 m. Wielkość stadionu wahała się, więc od 176,4 m do 200 m, chociaż Eratostenes używał w swych obliczeniach stadionu o długości 160 oraz 169 m. Niektórzy w obliczeniach przyjmowali nawet długość stadionu równą 210 m. Z przeliczeń stadiów na km wynika, że odległość ujścia Wieprzy w Darłówku do ujścia Odry w Świnoujściu podana przez Ptolemeusza, jako 850 stadiów, wynosiłaby od 150 do 170 km. Obecna odległość w prostej linii na tym odcinku wynosi 166 km. Natomiast odległość od ujścia Wieprzy do ujścia Wisły w Gdańsku wynosi 159 km. Klaudiusz Ptolemeusz podaje, że ta odległość wynosi 700 stadiów (stadionów), czyli od 124 do 140 km. Widać z tego, że odległość Rugion (Darłowa) nad rzeką Viados ( Vipper - Wieprza) od ujścia rzeki Odry (Suebos) i do ujścia Vistuli niewiele różni się w rzeczywistości od podanych przez greckiego geografa. Należy zdać sobie sprawę, że na przestrzeni blisko 2000 lat ujścia tych rzek na pewno uległy zmianie. Najprawdopodobniej odległości pomiędzy ujściami rzek mierzono wówczas drogą morską. Gdyby jednak przyjąć, że rzeka Odra nosiła nazwę Viados, to absolutnie nie zgadza się odległość ujścia Odry od Wisły, która nie może wynosić 700 stadiów, czyli zaledwie około 150 km. W rzeczywistości odległość w prostej linii ze Świnoujścia do Gdańska wynosi 318 km (ok.1590 stadiów). 

Wszyscy naukowcy się zgadzają, że umieszczona na mapie Ptolemeusza miejscowość Leucaristus (mająca ptolemeuszowskie współrzędne długość 41o45' i szerokość - 5240') to słowacki Trenczyn. Dowód na to jest niepodważalny. Istnieją, bowiem aż dwie inskrypcje, z których jedna wyryta została na skale w samym Trenczynie, druga natomiast została znaleziona w dawnej Diana Veteranorum (miejscowość o nazwie Zana w dzisiejszej Algierii), mówiącej, że u schyłku wojny prowadzonej z Markomanami i Kwadami (tzw. wojny markomańskie) na przełomie lat 179/180, w Trenczynie zimował oddział rzymski.  Epoki Imperium Rzymskiego sięga historia trenczyńskiego zamku, o czym świadczy napis o zwycięstwie drugiej rzymskiej legii nad Germanami przy Laugaritiu z 179 roku n.e. Obecne położenie Trenczyna to 180 na wschód od Greenwich i 480 54' na północ od równika. Obecne położenie Darłowa to 16o33' E i 54o20'N. Z wyliczeń wynika, że Trenczyn jest położony bardziej na wschód od Darłowa o 1o27' i bardziej na południe o 5o26' Według określeń Ptolemeusza Leukaristus jest położony w stosunku do Rugium o 45'na zachód oraz o 3o20'na południe od ujścia Viados (Wieprzy) i 3o Rugium). Niedokładności pomiędzy umiejscowionymi na mapie Ptolemeusza rzekami, miastami, a rzeczywistością są w sumie dopuszczalne, jeżeli weźmiemy pod uwagę różnicę około 1900 lat i brak precyzji w mierzeniu odległości oraz używanie różnych miar. Obecnie 1 minuta kątowa na równiku równa się 1,852 km, czyli 1 Mm, a 1o=111,1km. Im dalej od równika to ta wielkość zmniejsza się do zera na biegunie, czego dawne mapy nie uwzględniały.

 Wędrówki Rugiów  (Rutiklejów)

Z mapy Ptolemeusza i podanych współrzędnych wynika, że pomiędzy rzekami Svebos (Odra) i Viados (Viadrus) mieszkało plemię Sidenowie. Na wschód od Wieprzy aż do Wisły mieszkali Rutikliowie. Niemal wszyscy naukowcy przyjmują, że Rugiowie to Rutiklejowie[13]. W początkach V wieku n.e. część plemienia Rugiów z Pomorza nieznanym szlakiem wywędrowała nad Dunaj i osiedliła się w Dolnej Austrii. Tam początkowo stali się zależni od imperium Hunów. Pod koniec V wieku n.e. (487) wybucha konflikt Rugiów z nowym władcą Italii Odoakerem. Ten germański wódz w służbie Rzymu pobił Rugiów, spustoszył ich kraj i uśmiercił króla Feletusa oraz wziął wielu mieszkańców w niewolę. Taki był koniec południowego odłamu plemienia Rugiów. Część Rugiów doznawszy niepowodzeń od swoich jak i od Rzymian, wracało nieraz do swoich rodzinnych pieleszy. Wracali również wysłużeni wojownicy, zabierając ze sobą łup wojenny i wynagrodzenie za służbę. Jedni i drudzy pozostawili po sobie na Pomorzu rozmaite przedmioty śródziemnomorskiej kultury materialnej i monety.[14] Część plemienia Rugiów pozostała na Pomorzu i zmieszała się ze Słowianami. Świadczą o tym pomorskie nazwy terenowe i zapiski kronikarskie takie jak np.: jezioro Rugno, terytorio Rugieno, rzeczka Rugnitz, Rugenwolde, Ruyenowolt[15]. W późniejszym okresie na wyspie Rugii pojawia się słowiańskie plemię o nazwie Rujanie lub Ranie. Fakt ten świadczy o tym, że część Rugiów pozostała na Pomorzu, doczekała przybycia plemion słowiańskich, które przejęły od nich niektóre nazwy. Od nazwy siedziby plemienia Rugiów - Rugium położonej na obszarze obecnego Darłowa wywodzi się późniejsza nazwa Rugenwolde. Możemy, zatem stwierdzić, że Darłowo (Rugenwalde) ma już, co najmniej 1865 lat. Od nazwy plemienia Rugiów wywodzi się również nazwa wyspy Rugii. Nazwa Rugii w formie Rugini pojawiła się w 690 r. O tym, że Rugenwalde (Darłowo) ma metrykę z czasów rzymskich świadczy także kilka średniowiecznych dokumentów nawiązujących do nazwy Rugium.

wg

Rugium - Rügenwalde - Darłowo? - ipomorze.pl

www.ipomorze.pl/d1269121353.html‎ 
 

opr. A. Fularz na  podst. ipomorze.pl oraz wikipedia, mapa Schedel Munzer z r. 1493 

oraz: Rugium - Rügenwalde - Darłowo,Leszek Walkiewicz
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Darłowskiej, 2010 - 8 pages 

[1] A. Forbiger: Handbuch der alten Geographie, aus den Quellen bearbeitet, Part II: Politische Geographie der Alten, Leipzig 1848, s. 390 PDF i Chart Ancient Germany, Harper and Brothers, New York 1849; see External links below.

[2] D. Stichteoth, Abalus Und die Nerthusinsel, (1955 - 1956) - In: Zeitschrift für deutsches Altertum und Literatur Bd. 86 (1955-1956) S. 161-192  i J. Strzelczyk, Odkrywanie Europy, WP Warszawa 1970, s. 305-312

[3] A. Łączyńska, Zamek Książąt Pomorskich w Derłowie, maszynopis w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu z 1946 r. s.1-6

[4]E. Rozenkranz, Początki i ustrój miast Pomorza Gdańskiego do schyłku XIV stulecia, Gdańsk 1962, s.134 i n.

[5] E. Rymar, Problem autentyczności dokumentu księcia gdańskiego Świętopełka z datą 20 stycznia 1205 r. i jego przydatność do badań nad dziejami Pomorza sławieńsko - słupskiego w pierwszej połowie XIII wieku, Rocznik Gdański, t.XL, 1980, z1, s.40 -61.

[6]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c3/Ancient_Germania_-_New_York%2C_Harper_...

[7] J. Strzelczyk, Odkrywanie Europy, WP, Warszawa 1970, s.289 - 297

[8] Kolendo J., Plemiona Pomorza w starożytności (w) Goci i ich sąsiedzi na Pomorzu, Materiały z konferencji w Koszalinie 27- 29X 2005, p. red. W. Nowakowskiego, Koszalin 2006, s. 21 - 29

[9] Jagodziński G., Koncepcje pochodzenia Słowian, http://www.grzegorj.prv.pl/

[10] K. Huhała, H. Machajewski, Cmentarzysko ludności grupy dębczyńskiej w Dzierżęcinie, pow. Sławno (w) Goci i ich sąsiedzi na Pomorzu, Koszalin 2006 s.173 - 185

[11]H. Łowmiański, Początki Polski, t.1, Warszawa 1963, s.237

[12]J. Strzelczyk, Odkrywanie Europy, WP Warszawa 1970, s.306 - 310

[13] J. Kolendo, Plemiona Pomorza w starożytności w

[14] Biskup M., Labuda G., Dzieje Zakonu Krzyżackiego w Prusach, Wyd. Morskie Gdańsk 1988, s.45

[15] J. Wenta, J. Zdrenka, Uzupełnienia do dziejów opactwa bukowskiego (uwagi do dziejów opactwa bukowskiego - dokument Świętopełka z 5 XI 1263 r.) Rocznik Gdański t. XLVII, 1967, z.1, s. 242 - 244



        Adam Fularz, manager Radiotelewizji

        RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl

        Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra
2020-04-27
List do UM- kolej dla Koszalina

Przypominamy i przypominamy.

---------- Forwarded message ---------
Od: Adam Fularz 
Date: pt., 4 cze 2021 o 08:12
Subject: Przypomnienie dotyczące propozycji odbudowy kolei miejskiej w Koszalinie
To: <um.koszalin



przypomnienie
Przypomnę że istnieje możliwość- z jednej strony: dociągnięcia kolei podmiejskiej do nowego przystanku "Białogard Stare Miasto) rysunek w załączniku), a z drugiej strony pociągi z Mielna już obecnie w sezonie 2021 mogą kończyć bieg na stacji Skibno.
Proponuję wdrożenie w sezonie letnim kolei aglomeracyjnej na trasie Skibno- Koszalin- Mielno. Po prostu pociągi z Mielna, zamiast kończyć bieg w Koszalinie, docierałyby do Skibna, skąd bezpłatnie kursowałby autobus czy bus do Sianowa.
Pozdrawiam,
Adam

---------- Forwarded message ---------
Od: Adam Fularz 
Date: śr., 25 mar 2015 o 12:38
Subject: dotyczy propozycji odbudowy kolei miejskiej w Koszalinie
To: <um.koszalin





Koszalinska.eu
Urząd Miejski
ul. Rynek Staromiejski 6-7
75-007 Koszalin

dotyczy propozycji odbudowy kolei miejskiej w Koszalinie

Szanowni Państwo,
W wielu miastach Europy, nękanych stałym wzrostem motoryzacji masowej, a także w miastach USA, na powrót dostrzeżono zalety transportu szynowego. Miasto Koszalin, od lat, pomimo np. wysłanego ponad dekadę temu apelu o wprowadzenie kolei miejskiej, nadal, po dekadzie, nie podjęło żadnych realnych działań w tym kierunku, poza pracami nad reaktywacją kolei wąskotorowej, podmiejskiej do Bonina i Manowa. Niestety, większość torowisk linii kolei na terenie miasta - poza jedną linią do Mielna , jest do dziś niewykorzystana. 

Koszalin ma unikalne w skali kraju położenie, oraz unikalną- niestety częściowo rozbieraną -sieć pozostałą po połączeniach aglomeracyjnych w ramach- funkcjonującej ongiś Koszalińskiej Kolei Miejskiej. Zamknięto ja w 1938 roku, 77 lat temu.
Około dekady temu proponowałem wdrożenie w Koszalinie- kolei podmiejskiej. Byłaby to odbudowa istniejącego tu przed II wojną światową systemu Stadtbanh. Zaletą jest, że większość odcinków torów zachowała się do dziś, dobudowany byłby odcinek torowiska w centrum miasta.

Zrealizowany zostałby model Zwickau. Torowisko odbudowane w alei Zwycięstwa, po ok. 77 latach przerwy, byłoby torowiskiem trójszynowym. Odbudowanoby najpierw odcinek z centrum do dworca kolejowego, łącząc go z systemem istniejących linii do Mielna, Bonina i Monowa.

Zakupiony zostałby nowy tabor. Autobus szynowy dostosowany do ruchu miejskiego, z dzwonkami tramwajowymi, lusterkami i hamulcami tramwajowymi- na linię do Mielna, oraz podobny tabor, ale o rozstawie toru 1000 mm, na linię do Bonina i Manowa, która również byłaby włączona w ten system połączeń. W przyszłości dobudowanoby kilkaset metrów toru do Galerii Atrium Koszalin.

Chciałbym ponowić propozycję kolei podmiejskiej i miejskiej sprzed lat. Zaproponowane inwestycje nie są specjalnie wielkie jak na wielkość miasta Koszalina i z powodzeniem działają w mniejszych nawet miastach RFN. Mogą się wydawać skomplikowane, ale nie są one trudne we wdrożeniu, najwyżej wymagają żmudnych przygotowań i planów. Większość torowisk już istnieje, dobudowanoby najpierw tylko odcinek do centrum miasta, oraz zakupionoby tabor. W Szczecinie podobny projekt otrzymał już dofinansowanie, miasto Koszalin przespało swoja szansę. Mam nadzieję, że Radni  zorientują się, że tego typu propozycja jest możliwa także w Koszalinie, nie jest specjalnie trudna do zrealizowania, a powrót kolei miejskiej, po 77 latach przerwy, będzie możliwy.

Proponuję wdrożenie kolei podmiejskiej w Koszalinie, poprzez odbudowę torowiska kolei miejskiej - ongiś tu kursującej- w ul. Zwycięstwa, oraz połączenie centrum miasta z osiedlami wzdłuż linii kolejowych. Model ten działa i spraw3dza się w niemieckim mieście Zwickau, znacznie mniejszym od Koszalina.

Zaproponowany przebieg połączeń ma orientacyjny i szacunkowy charakter. Szczegóły proponowanych połączeń znajdą Państwo w załącznikach. Jako autor skupiłem się na wykorzystaniu już istniejących torowisk. Sugerowałem się także planami kolei aglomeracyjnej Szczecina, aktualnie wdrażanej. Zdecydowałem się na model Zwickau, jako że miasto Koszalin jest miastem relatywnie niewielkim terytorialnie, zależało mi także na obniżeniu kosztów inwestycji.

Zachęcam do wdrożenia tej koncepcji. Jeśli są Państwo zainteresowani, szczegóły mogę przedstawić na prezentacji tej koncepcji. Proszę o odpowiedź na propozycję, zamieszczę ją w wydaniu koszalińskim.


Fot. Wykorzystanie taboru kolejowego w specjalnym wykonaniu dla ruchu miejskiego, Zwickau. byłe NRD,obecnie RFN. Odcinek trójszynowy.


--
--
Adam Fularz
Edycja Koszalińska
Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
No data

Notice: Undefined index: error in /home/wieczornapl/domains/wieczornapl.cfolks.pl/public_html/section/variable.php on line 11
{"news":"news","company-skill":"company-skill","slider":"slider","menu":"menu","submenu":"submenu","language":"language","cookie":"cookie","logo":"logo","header":"header","separator":"separator","footer":"footer"}